![]() |
Jastarnia |
![]() |
Po tych kilkunastu dniach chilloutu od wędkarskich filmików zostały mi one jak na złość przypomniane ze zdwojoną siłą. Pojawiły się nowe subskrybcje youtubowych kanałów wędkarskich jak i nowe filmiki pierwszych zasubskrybowanych teamów. I tak plan dnia był prosty, ale wyczerpujący. Śniadanie umilał RaFish Wędkarstwo, szalony, młody youtuber łowiący w gronie kolegów. Na równi z Wędkarstwem Francuskim, to drugi z ulubieńców mojego Męża. Na obiad był Mały Rekin, a kolację kończyliśmy z Karpiologiem i Luciem Łowcą. Załamana obrotem sprawy, chcąc nie chcąc i z filmiku na filmik zaprzyjaźniałam się z nowo poznawanymi osobami.
Największe zainteresowanie wzbudził Karpiolog. Najlepiej montowane filmiki i najprzyjemniejsze do oglądania 😉 Mały Rekin nie przekonał Nas obojga, mimo że to również rodzinny pomysł na wędkowanie. Dziś to jeden z Naszych ulubionych kanałów. Nie mogę również zapomnieć o WarmuzBaits, to rozwinięta marka, spędzająca dużo czasu na zagranicznych wyjazdach, zwłaszcza w Italia. Wojtek również łowi z żoną 😊 A Lucio... Lucio był mi obojętny.
Po obejrzeniu nadmiaru tych kanałów postanowiłam, że muszę odpocząć od tematu, że dla mnie to przesyt. Przestałam jeździć na ryby, a Tygrys nie miał z tym problemu. Jeździł z kolegą. Wstawał o 4 rano, jadł śniadanie, napełniał termos z kawą i herbatą, pakował przygotowane przeze mnie kanapki i wyjeżdżał na przygodę. Za każdym razem starał się mnie nie budzić, jednak szumiący z wodą czajnik i rozdrabniające się w młynku do kawy ziarna nie są sprzymierzeńcem porannej ciszy 😄 A kiedy zapach kawy docierał do sypialni, wstawałam z łóżka żeby załapać się na buziaka i pożegnać słowami „zamknę za Tobą drzwi i trzymam kciuki za duże ryby”. Wracałam do łóżka i czekałam na pierwsze zdjęcia z połowów. A tak serio, zaciskałam powieki żeby móc jeszcze pospać zanim to ja będę musiała wstać do pracy.
Komentarze
Prześlij komentarz